Niezwykle często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo intensywnie będziemy naśladować inne osoby. Czynimy to z reguły nieświadomie. Zauważmy, że robimy to po prostu bezwiednie. Idealnym przykładem takiego zjawiska będzie ten, gdy siedzimy na przykład w czyimś towarzystwie i nagle ta osoba zaczyna ziewać. Każdy na pewno zauważył, że będzie nam się to udzielać. Z kolei, gdy prowadzimy z kimś dyskusję i nasz rozmówca będzie pocierać twarz dłonią, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że również wykonamy taki gest. Okazuje się, co zresztą potwierdza nauka, że naśladownictwo będzie miało bardzo duże znaczenie w naszym życiu i będzie pełnić sporo funkcji. Nie inaczej też będzie na przykład w przestrzeni rozrywkowej, gdy widzimy, że ktoś gra w darmowe gry automaty i automatycznie wówczas wybieramy taki sam styl gry. Relacje społeczne głównie bazują na tym, że będziemy nawzajem się naśladować. Wchodzi tu mechanizm adaptacji, która jest zresztą niezbędna do normalnego życia społecznego.
Zjawisko modelowania w życiu
Jednym z przykładów takiego powszechnie zauważanego naśladownictwa będzie na pewno zjawisko modelowania. Jest ono bardzo szeroko opisane przez psychologów w badaniach. Dobry tu jest przykład studenta, który zwykle chce być kopią swojego profesora. Aby taka relacja nastąpiła, najpierw uczeń musi zwrócić uwagę na zachowanie profesora. Kolejnym etapem będzie zjawisko zapamiętania. Student musi zapamiętać taki akt, a potem go powtórzyć. Ostatni etap to będą procesy motywacyjne. Student albo uczeń musi po prostu wyrazić chęć do powtarzania takich wzorców działań. Jeżeli będziemy wiązać obserwowany czyn z konsekwencjami, które wydają nam się pozytywne, to należy przypuszczać, że będziemy takie zachowania powielać. Student najpierw, więc musi ujawnić motywację do kopiowania działania swojego profesora. Dzieje się tak najczęściej, gdy będzie uważać taką osobę rzeczywiście za bardzo dobrze ocenianą. Z reguły przecież nikt nie chce powielać zachowań, które są uznane za negatywne. Chyba że mamy do czynienia z sytuacją patologiczną.
Naśladowanie odruchów fizycznych
Innym przykładem będzie zjawisko mimikry. Dobrym przykładem będą tutaj na przykład wywiady dziennikarskie. Załóżmy, że dziennikarz spotkał się z jakąś osobą, z którą chce przeprowadzić wywiad. W sytuacji, gdy przeprowadzający taką rozmowę będzie pocierać twarz, z reguły okazuje się, że dyskutant będzie robić tak samo. Tu występuje gest naśladowcy nieświadomy. Rozmaite eksperymenty naukowe pokazują, że niezwykle często będziemy kopiowali takie proste behawioralne reakcje. Przywołuje się tu zawsze eksperyment Tanyi Chartrand i Johna Bargha. Polegał on na tym, że dwie osoby prowadziły między sobą rozmowę. Równolegle pomocnicy biorący udział w eksperymencie prezentowali tu konkretne zachowania – na przykład pocierali twarz. Okazuje się, że wówczas uczestnicy naśladowali takie ruchy, ale to, co jest bardzo istotne, nie rejestrowali niezgodnych z normą ruchów własnych, a także rozmówców.
Naśladowanie spaja społeczeństwa
No i zresztą trudno sobie wyobrazić właściwe funkcjonowanie społeczeństwa, jeżeli byśmy nie postępowali do pewnego stopnia tak samo. Samo przestrzeganie prawa będzie między innymi na tym polegać. Mało tego, bo chodzi również o praktyki religijne, które przecież głównie bazują na powtarzaniu czasami bardzo nieświadomym pewnych rytuałów. Wchodzą one w krew i stają się już elementem rzeczywistości. Przez większość naszego życia po prostu nie zastanawiamy się nad tym, że wiele zachowań naśladujemy.